Ale teraz o Javierze Bardemie . Jest fantastyczny. Ręce same składają się do oklasków . Oglądałem dziś po raz 3 Skyfall i chłonąłem każdą scenę z nim . Rewelacja ...
Wiem że pisałeś to 5 lat temu ale właśnie powtórzyłem sobie Skyfall i stwierdzam że Javier mógłby grać Jokera.
A ja przez ten nieszczęsny kolor włosów, w ogóle nie pasujący do jego aparycji i wyglądający jak źle dobrana peruka, nie mogę się skupić na jego grze.
Ja widzialem raz w kinie i nigdy wiecej - rezyser powinien mi zwrocic pieniadze i zmarnowany czas. To ''coś'' nie powinno sie nazywac Bondem!
Powtórzyłam sobie Skyfall przed nowym Bondem i stwierdzam, że gra Bardema to śmiech na sali. Jest tak karykaturalny i przerysowany, że budzi tylko politowanie a nie strach. Wszyscy zachywycają się bezkrytycznie jego rolą, bo to Bardem. Niektórzy aktorzy tak mają, choćby zagrali padakę to ludzie i tak będą bezrefleksyjnie bić brawo.