Należy odseparować od społeczeństwa wszystkich fanów Phila Collinsa
para polskich bandytów ta opętana zuzanna i jej piękny inspirowała się tym filmem?!
Maria Goniewicz (Zuza) miała powiedzieć że nie żałuje samego morderstwa ale tego że nie wygłosiła monologu Bateman'a w płaszczu przeciwdeszczowym podczas popełniania zbrodni. Ogólnie dziewczyna zapodawała niszową muzykę (chociaż jej ulubionym zespołem jest Joy Division) i obserwacje typowo "bejtmenowskie" na swoim fanpejdżu.
"nie żałuje samego morderstwa ale tego że nie wygłosiła monologu Bateman'a" gimbaza mocno XD
Nie wiadomo, w każdym razie profil na Filmwebie miała, można poszperać:
http://www.filmweb.pl/user/ZuziankaX3/films
a tutaj jej last.fm (muzyka) https://www.last.fm/user/ziuta254
można zostawić symboliczną świeczkę w komentarzu (*)
Ale to ona siedzi od dawna, a tu jest słuchane w tym roku jeszcze, to jak? W więzieniu ma normalnie neta? Nie jestem w temacie.
Film jest adaptacją powieści Breta Eastona Ellisa. Film opowiada historię pewnego mężczyzny Patrick Bateman. Typowego amerykańskiego yuppie. Była to pewna grupa społeczna dla której najważniejsze były: indywidualizm i kariera przekształcająca się później w pracoholizm. Patrick będąc jednym z yuppie doznaje pewnego rodzaju zamętu w głowie. Zbrodnie, które rzekomo popełniał miały miejsce tylko w postaci rysunków znajdujących się w jego notatniku.
Mnie pasuje. Nie musiałbym słuchać Rihanny, oglądać zj*bów z TVNu i generalnie obserwować degrengolady zachodniej kultury. Tylko Phil Collins, ja i reszta jego miłośników. Kto wie, może nawet niektórzy płci żeńskiej.
Dzięki temu filmowi dowiedziałem się właśnie o takich zespołach jak Huey Lewis & The News oraz o New Order.
no, każdy miłośnik dobrej muzyki wie, że Genesis skończyło się kiedy Peter Gabriel odszedł z zespołu
"miłośnik dobrej muzyki" wie, że Genesis nigdy się nie zaczęło. "miłośnik dobrej muzyki" słucha King Crimson, VDGG i solowych płyt Hammilla, a nie zawraca sobie d... półśrodkami :)
co to w ogóle za kretyńskie określenie - miłośnik dobrej muzyki? to jakieś członkostwo w niepisanym elitarnym klubie czy zawoalowane wołanie o pomoc?