Też byli w avegersach, w komiksie chyba wszyscy bohaterowie marvela przewinęli się przez avengers :)

Większość najmocniejszych/ikonicznych bohaterów należało do Avangersów.
Mściciele to taki bękart marvela, jeśli jakaś postać (lub jej cały team) traci na popularności, trafia do Avangersów by ludzie sobie o nim przypomnieli.
Pierworodni Avangersi: Ricki Jones (A-bomb), Hank Pym (Ant-Men, Giant Man, Goliath, Yellow Jacket) i WASP, Thor i Iron-Man, "odrodzony" Cap. America i okazyjnie Hulk (jako pierwszy odszedł).
Avangersi za panowania Capa: Iron-Man odszedł zaraz za Hulkiem, zaś promocje otrzymał Hawkeye, Scarlet Witch i Quicksilver, Thor odszedł do Asgardu, wiec przywołano Greka... Herculesa, sponsoring zapewnił Black Panthere- Król Wakandy, nieoficjalnie wpleciono także Black Widow (moim zdaniem z najlepszą stylizacją w Jej Marvelowej historii) oraz (po za Herculesem, najbardziej (moim zdaniem) irytującą postać) Black Knight. "Potomek" Ultrona, Vision pojawił się dość późno, bo dopiero w Drugim składzie i Jako pierwszy był "Dzieckiem" Avangersów a nie przygarniętą sierotą. Przemianowanie Avangersów na "Mścicieli Zachodniego Wybrzeża" spowodowane było utworzeniem nowej grupy, oraz Promocją kolejnych, zapominanych pomału bohaterów.
West Coast Avengers: pierwsza Bobbi Morse ((Mockingbird) można Ją zobaczyć w serialu Agenci Tarczy), Jamesem Rhodesem (jako nowy Iron-Man), Greer Nelson (Tigra), Simon Williams (Wonder-Man). Lata lecą, nikt nie chce już czytać Avangersów. Czas na reaktywację.... kilkukrotną... co pare lat.
New Avengers: Pierwszymi (dodanymi do nowych Mścicieli) byli... Spider-Man, Wolverine (promocja dla X-menów) oraz Luke Cage. Po Civil War... Iron-Man stracił w oczach Amerykanów, więc by nie stracić Takiej Legendy, wrócił do Składu. Jessicą Jones (Jewel, Knightress) żona Luca, także dołączyła lecz potrzebowała opiekunki dla dziecka, Doreen Green ((Squirrel Girl) chyba jako pierwsza wypromowała się a nie odrodziła w Avangersach)) nawinęła się, została opiekunką i ulubienicą Amerykańskich czytelników lecz nie pełnoprawną Mścicielką. Doktor Strange (promocja dla Spoder-mana), Ms. Marvel, Iron Fist i Thing (promocja dla F4 którzy przestali być już prawie całkowicie czytani) dołączyli po pewnym czasie.
Mighty Avengers: Powstali z popiołów Grupy mścicieli, pod dowudctwem Lucka Caga. Avangersi sprzedawali się coraz gorzej, zaczęto masowo wcielac nowych bohaterów. Kolejno - Ava Ayala (white Tiger), Adam Brashear (blue Marvel), Monica Rambeau ((old) Cap. marvel, Spectrum), Falcon, Ronin (Promocja Blade, z tym że Pogromca Wampirów, przez długi czas ukrywał się pod przykryciem maski), Jennifer Walters (She-Hulk).
Young Avengers: Wersja Avangersów dla nowych czytelników, którzy nie bardzo odnajdywali się w starszych, przegadanych komiksach. Zresetowano serie używając Scarlet Witch (miała sobą zaciekawić także i starych fanów). Nowi bohaterowie to Iron Lad (niemalże kopia Kinga), Teodor Altman (Hulking, chyba nie muszę mówic czyja to kopia), Patriot (kopia Cap. America), Wiccan (syn Scarlet, te same umiejętności tylko bez biustu), Hawkeye (dziewczyna która ukradła nawet imię), Stature (córka Ant-Mena, te same zdolności). WIDAĆ że nie chciało im się nawet wymyślać nowych postaci...
Avengers Marvel Now!: Tym razem nik nie odchodzi nikt nie dochodzi. Serie wyzerowano jak i Całego MARVELA i puszczono od Nowa. Marvel by nie zbankrutować wrzucił najbardziej rozpoznawalne Postaci: Iron Mana, Kapitana Ameryka, Hulka, Hawkeyka, Black Widow i Thora. Zabiek się udał, komiksy się sprzedają a filmy dodatkowo nakręcaja marketing. Dlatego też postanowiono, że wrócił Wolverine i Spider-Man by X-Meni i F4 też dorobili na boku.
Gdyby Nie Ciwil War, Scarlet War itp. Nie warto było by w ogóle wspominać o Avangersach, bowiem nie wnoszą nic nowego.

Były dwie ekipy Avengers w historii. Avengers i N.E.W. Avengers którzy mieli zastąpić uśmierconą powyżej grupe i w jej skład wchodzili X-Men'i oraz ten pedałkowaty Spajder Men.

Mam nadzieję że zrobią coś w podobnym klimacie ale żeby można było zagrać np.Ghost Riderem albo Aresem.

Co masz do Spider-mana?

Jest najbardziej dziecinną postacią Marvela. Jego żarty są suche, nie umywa się do X-Men'ow czy bohaterów DC.

Jako jedyny zawsze walczy umysłem ,a nie siłą fizyczną. Zawsze znajduje rozwiązanie chociażby w otoczeniu czy czymkolwiek innym kiedy przeciwnik jest silniejszy jak chociazby przeciwko venomowi, carnageowi, electro itd. X-Meni to bez pytania wpadają ,mają problemy ale zawsze dają radę fizycznie. No i Peter jest najbardziej humorystyczną postacią z całego uniwersum.

"No i Peter jest najbardziej humorystyczną postacią z całego uniwersum"
Znawca się odezwał. Deadpoola nie znamy, eh?

Deadpool jest świetną postacią, ale ja również uważam że to Spider-Man jest zabawniejszy. Spidey wyróżnia się humorem sytuacyjnym, potrafi strzelić dobrym żartem w pasującej do tego sytuacji, za to Deadpool, nawala nie tyle żartami co głupotą rodem z jebzdzidy.pl...

Plus do tego Deadpool jest klonem Deathstroke z DC Comics.

Dokładnie. Lubię Deadpoola, ale gdy tylko zapoznałem się z tą postacią to uznałem go za Deathstroke'a z poczuciem humoru. Za to Spider-Man to postać oryginalna, pierwszy nastoletni bohater komiksów, który nie jest pomocnikiem faceta w rajtuzach...

Oj tam, Dick Grayson to świetna postać...od lat 80tych. To co zrobił z nim Bob Kane (jeden z twórców Batmana) było komiczne. Spał razem z Bruce'm w łóżku, zginął spadając z klifu podczas walki z dinozaurem...ehh.

gdzieś ty to człowieku widział ??? Jaki k*rwa dinozaur ?

Tsa...przez całe życie myślisz że lata 60te to najdurniejsza epoka w świecie komiksu. Nie zaglądaj do zeszytów z lat 40tych :)

spróbuję zapamiętać...