Zachwyciła mnie gra aktorów. Naturalność odgrywanych ról, brak nachalności w relacjach, a zdawkowość niektórych dialogów podkreślała siłę słów i mimiki, nadając wszystkiemu realność. Oglądając serial wszystko wydawało się takie niewymuszone. Nie dało się tu wyczuć tandety patosu charakterystycznego dla amerykańskiego kina. Idealna kombinacja wydarzeń z frontu oraz ciekawych intryg politycznych. Historia doprawdy wciągająca, jest napięcie, jest tajemnica, jest akcja! Co prawda udało mi się wyspekulować, kto miał najlepszy motyw już na początku, mimo to serial pozostawiał szeroko otwarte okno na wątpliwości i nigdy nie byłem do końca pewien. Koniec, końców dowiodło to tylko logiczności całej historii. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkich musi wciągnąć tak jak mnie, bo epizodycznie serial bywa bardzo spokojny. Niemniej jednak, zalecam dać mu szansę. Jedno z większych zaskoczeń tego roku.