Sam, zresztą jak większość hejciłem ten serial, ale obejrzałem pierwszy odcinek i...sie zdziwiłem! Bardzo dobry! Pyg i Todd zostali ukazani genialnie, jak
na nic nie znaczące dla uniwersum postacie! Byli zabawni, a sam Mroczny Rycerz, był naprawdę mroczny. Ładna animacja no i...sam nie dowierzałem że
to jest takie dobre więc udałem się na ---->>>metacritic.com. Pełnej oceny od krytyków nie ma, bo dopiero dwie zostało wystawione, 60( czyli średniak ) i
80 ( czyli bardzo dobrze ). Jeszcze dwóch krytyków i dostaniemy pełną note. Moge was zapewnić że o dziwo, jest bardzo dobrze, i zachęcam do oglądania
pierwszego odcinka!
PS. Jutro w godzinach popołudniowych wydam napisy :) Mam nadzieje że jacyś chętni się znajdą by je ocenić :) Na dodatek to moje pierwsze napisy :)
Dobrze? Jest dla dzieci. Scenariusz pilota do bólu standardowy jest. Akcja dość żenująca, zwłaszcza gdy batmobil takiej pseudo-dorożki nie może zepchnąć z drogi i chowa się za śmietnikiem, a w finale dosłownie wszystko wybucha, kilka małych bomb, jedne schodek spada, a i tak w powietrze cały budynek leci.
Ale i tak najgorzej jest od strony technicznej. To jak ostatnie Żółwie Ninja wygląda. Tylko miasto jest puste zupełnie, nie ma żadnych statystów, ludzie są siermiężnie zaprojektowani, a budynki są zwyczajnie brzydkie. Pod względem jakości modeli to poziom serialu animowanego Starship Troopers jest.
Co do wybuchu budynku, to było powiedziane, że znajdują się pod nim złoża metanu, a z tego co wiem, metan jest gazem palnym, który może wybuchnąć.
Jak na razie są same pozytywne recenzje od krytyków. Dla dzieci? Co, nie licząc wrogów w pilocie było dla dzieci? Odcinek na miarę kilku średniaków z TAS, jak na dzisiejsze standardy jest bardzo dobrze, i gdyby ten epizod ukazany był właśnie w TAS to pewnie nie było by narzekań.
Jakby był ukazany w TAS, to by nie wyglądał tak paskudnie, dlatego nie byłoby narzekań.
Oprawa graficzna może się podobać lub nie - kwestia gustu. A fabularnie nie jest źle. Antagoniści całkiem ciekawi z doskonale dobranymi głosami. Scenariusz, jak wspomniano, na poziomie średniaków z TAS. Tylko Alfred mi się tu jednoznacznie nie podoba. I to dopiero początek. Po jakichś 10 odcinkach będzie wiadomo co sądzić o całości. Dla ludzi, którzy oglądali TAS nic o Batmanie nie będzie lepsze, a u innych to może chwycić.
.
Ciekawi mnie za to twoja opinia o drugim odcinku :). Dla mnie o wiele lepszy niż pierwszy.
O co tyle płaczu? Jest przecież okropnie. Osobiście nie miałem co do tej produkcji żadnych oczekiwań, ale po pierwszym odcinku nie mam ochoty na więcej. Po pierwsze- paskudna animacja, o ile w "Green Lantern" jakoś to jeszcze wyglądało, tak tutaj prezentuje się to tanio i plastikowo. Po drugie- koszmarny voice acting. W animacjach DC zawsze stał on na całkiem przyzwoitym poziomie, ale w tym przypadku tak okropnie dobranych głosów od dawna nie słyszałem. Po trzecie- postaci, Batmana/Wayne przemilczę bo prawdę mówiąc zbytnio go nie zaprezentowali, ale Alfred jest kompletnie do dupy, a antagoniści żenujący. Twórcy od dawna zapowiadali że w serialu nie pojawią popularni wrogowie Batmana bo chcą się skupić na tych mniej znanych, ale jeżeli mają to być postaci w stylu tej dwójki to ja wysiadam. Do tego wszystko jest wybitnie dla dzieciarni, poprzednie animacje DC (przynajmniej większość) była bardziej uniwersalna.
Do diabła z takim gównem.
Voice acting jest dobry, a po drugie, jeśli Ra's Al Ghul i Anarky którzy w przyszłości pojawią się w serialu są mało znani, to polecam nadrobić zaległości w świecie Batmana. Najlepiej od komiksów z lat 50-tych ;_;.
Odniosłem się do postaci w pierwszym odcinku oraz wypowiedzi twórców. A Ra's Al Ghula i Anarky znam bardzo dobrze, co nie zmienia faktu że ten drugi jest raczej mniej znanym wrogiem, na dodatek jeszcze bezczelnie zerżniętym z postaci V z komiksu "V for Vendetta" Moora (przynajmniej w jego pierwszym występie) i prawdę mówiąc nie przepadam za nim. Do tego nigdzie nie pisałem że jestem jakimś specem od komiksów (bo nie jestem) i niczego nie muszę nadrabiać.
Voice Acting to kwestia gustu, jak dla mnie jest fatalny. Ale żeby nie było, dla równowagi obczaiłem nową kreskówkę Marvela- "Avengers Assemble" i jest to jeszcze większy syf niż "Beware the Batman"- więc jak zwykle animacje DC górują ;)
Powiem tak, nie licząc Batmanów Nolana, Marvel ma przewagę w filmach kinowych, ale w animacjach nawet nie umywa się do DC. Mówię też o pełnometrażówkach, przecież ,,W cieniu Czerwonego Kaptura'' to majstersztyk. Komiksy, no cóż, wydaje mi się że tutaj jest równo. Choć i tak wole DC - czemu? Bo jest mroczniejsze, więcej oryginalnych postaci( Chociażby Green Lantern ), i nie ma tego strasznego humoru jak Marvel( ,,Spajdermen'' i jego docinki w każdej walce... )
Recenzje fanów podzielone, krytycy wystawiają jak najbardziej pozytywne oceny :)
Merytorycznie ten serial jak dla mnie leży i kwiczy...
Nie ma szans, żeby otarł się o starego TASa. Jest kiepsko.
Jakby zrobili powiedzmy z 70 odcinków z fabułą trzymającą całą serię w napięciu, różnymi historiami pobocznymi (np. huntress, robini, więcej catwoman) byłoby nawet na poziomie TAS ALE oni odwalą ledwo 20 odcinków z banalnym finałem i 'goodbye' szkoda
Uwierzyłem Ci i to był błąd. Nie ma ani jednej rzeczy w tym serialu która by go ratowała. Kanciasta animacja, brzydkie modele, słąby scenariusz, Batman o inteligencji bezmózgiego yeti - bo mroczny rycerz musi mieć w komórce zapisanego swojego lokaja pod imieniem i nazwiskiem, prawda? Tak dla zachowania pozorów ;). Muzyka mierna, aktorzy podkładający głosy są wykastrowani emocjonalnie. Stracony czas i już.
Obejrzałem zaledwie 3 odcinki( reszte jak się skończy sezon ) ale Batman wykazał się tam inteligencją. W pierwszym odcinku chociażby liczeniem pocisków, w drugim tym jak zgrabnie poradził sobie ze sprawą Magpie, a w trzecim pewnym ,,testem''. Głosy są dobre, a szczególnie Gordona i Alfreda. A jeśli muzyka jest dla Ciebie słaba to nie mamy o czym gadać bo to najlepsza rzecz w serialu jak dotąd.
Dla mnie lepsze od TAS.
Oczywiście, jest trochę wad - nagłe supermoce u villainów (profesor Pyg jednym cięciem tasaka odcinający linę od Batmobilu, pazury i niezniszczalnośc Magpie), panie zawsze walczące na wysokich obcasach i jakaś dziwaczna, futurystyczna broń palna.
Na plusy - ciągłość fabularna, świetne "ostre" postacie - badassowy Alfred (kapitalny absolutnie), Katana, Batman aż kipiący swoją fizycznością i umysłowością. Z villainów - świetna Magpie. cieszy pojawienie się Lady Shivy.
Znakomita choreografia walk, świetne dialogi, humor, relacje pomiędzy postaciami (np Gordon - Batman).
Bomba.
W razie gdybyś po tylu miesiącach ciągle szukał :P.
http://www.kreskowkazone.pl/odcinki-online_batman-beware-the-batman-2013
Serial jest dosyć oryginalny, to fakt, lecz do teraz nie rozumiem, jak takie... Hmmm... Arcydzieło mogło dostać tylko jeden sezon.
Z obiektywnego punktu widzenia, biorąc pod uwagę wszystko to, co się na niego zbierało, reakcje przy zapowiedziach i sam fakt, że serial prezentuje sobą coś zupełnie nowego - był skazany na porażkę.
Lecz mimo to nie mogę tego przeboleć... Jest owszem nie dla każdego, ale dla mnie był to najlepszy z ostatnio wyprodukowanych seriali tego typu... Ehh...