W filmach może tylko stać i patrzeć, a i tak będzie przekozacki.
zgadzam się.
mimo to nie potrafię mu odmówić talentu [choć może te oczy mnie tak przyślepiają?], mimo że widziałam z nim tylko dwa filmy. W "tri metri sopra il cielo" grał cudownie a jego rola była po prostu bombowa. W filmie o miłości i makaronie... no cóż, kiedy zobaczyłam jego pocałunek z mężczyzną, stwierdziłam, że koleś jest ósmym cudem świata.
haha i ja i ja aż wstyd się przyznać, bo nigdy nie podobali mi sie aktorzy a ten cudoo