Ponieważ dzisiaj pani Krafftówna obchodzi jubileusz swojej pracy artystycznej pozostaje życzyć tej wspaniałej aktorce jeszcze wielu owocnych lat na scenie. Przy okazji muszę dodać, że rola Felicji w "Jak być kochaną" jest moim skromnym zdaniem najlepszą rolą kobiecą w kinematografii polskiej jaką dane mi było oglądać.