Większość fanów kina norweskiego się nie zawiedzie ;-) ! Typowe dla norweskich produkcji komediowo-obyczajowych spojerzenie na lokalną rzeczywistość : bohaterom daleko do tytanów intelektu. W kraju, w którym żyje się w bardzo konsumpcyjny sposób i w którym przymioty umysłu nie są nadzwyczaj cenione ani wymagane, życiowe problemy mają zupełnie inny koloryt ! A to zapatrzona w siebie żona Cię zostawi nagiego w lesie i w ogóle tego nie zauważy, a to masz przygłupie dziecko i jakoś Ci to nie przeszkadza, a to zbliżajace się wybory wywołują niespodziewanie chaos myślowy u pracowników stacji Statoila, a to krowa pożre twój communicator,a biorąc pod uwagę że ma 4 żołądki nie odzyskasz go od razu...... Taki światek dobrobytu, w którym właściwie nie ma poważniejszych problemów. Po moich doświadczeniach z tambylcami, oglądam ten film z jeszcze większym uśmiechem :-D .... jeśli myślicie, że to co pokazano na temat Norwegów ,to gruba przesada..... to się mylicie !!!! Nie mniej jednak, zawsze będę ich uważać za cudownych ludzi i mam do nich sentyment.... ale mądrość życiowa... to u nich zdecydowanie towar deficytowy. Heia Norge !