Film był mega interesujący, a te końcowe epizody? Bardzo zaskakujące, na pewno nie spodziewałabym się tam ich, po prostu kosmos. Gdy już myślisz, że to koniec film jednak cię zaskakuję, po prostu nie wiarygodne, z pewnością jeden z najlepszych filmów jakie oglądałam!
Film przyjemnie się ogląda. Duża w tym zasługa urodziwych aktorów i dobrej gry aktorskiej. Ok, może poza Thomasem (czarny aktor) mającym trochę irytująco gruby głos i niezbyt pasującą do konwencji filmu aparycję (młodych i pięknych). No, ale takie czasy w Hollywood, że musi być czarny partnerem białej kobiety.
Mamy również całkiem ciekawe dialogi. W tym rozmowę Pippy i Seba w barze. Może dlatego ciekawy dla mnie, że podzielam pogląd Seba odnośnie seksu. Z tym, że w drugą stronę, czyli cuckolding. Czy podnosząca Pippę na duchu rozmowa z przyjaciółką (Ari), która tłumaczy jej, że przecież nie była w związku, gdy spotkała się z Sebastianem.
No i faktycznie, dwa razy myślałem, że to koniec. A tu Pippa jednak się nie poddaje. Aczkolwiek scena z winem, to trochę fart Pippy. Jak i to, że za nią podążali. Tym niemniej jako całość również bardzo mi się podobał.