Daję NACIĄGANE 9/10.
Wolałabym, by skończyło się jakoś niespodziewanie, np. Meera naprawdę wyszła za mąż i ma dziecko, ale nadal kocha Samara i stara się go wyleczyć, ale w międzyczasie pomaga mu i stara mu o sobie przypomnieć Akira no i jak Samar odzyskuje pamięć uświadamia sobie, że zakochał się w Akirze.
Albo jeszcze lepiej! Na końcu, gdy Samar rozbraja swoją ostatnią 108 bombę, nie udaje mu się i bomba wybucha. To by było coś... Epickie zakończenie, które sprawiłoby, że film jest zaskakujący i niepowtarzalny. Z takim zakończeniem dałabym szczere 10/10, a tak obędzie się z naciąganą 9.