zdecydowanie. Mój ukochany odstresowywacz powinien przekroczyć siódemkę i to spokojnie :)
Stan ich znacznie się poprawia z tego co zauważyłem,a więc jest jeszcze nadzieja dla mnie? :)
Nie udawaj takiego genialnego, nieomylnego, PROFESJONALNEGO krytyka filmowego.....
Ale mimo wszystko powinien przekroczyć 7, chociażby ze względu na Bridget jedyną w swoim rodzaju i niezastąpioną :)
Czy ja wiem? Dla mnie jedynka była lepsza, dwójka jakoś mnie nie przekonała. I tak się dziwie, że w ogóle taki gatunek filmowy oglądało mi się całkiem nieźle.
Są różne gusta, każdy lubi co innego :). Widzę sama po sobie, że upodobania co do filmów mogą się ciągle zmieniać i tak było u mnie z tym filmem- z roku na rok podoba mi się co raz bardziej :)