Osobiście-mój ulubiony "gniot". Kocham ten film, mogę do niego wracać dziesiątki, setki razy i nigdy mi się nie znudzi, zawsze będzie mnie śmieszył i kończył się w idealny dla mnie sposób. Aktorzy nie są perfekcyjni, idealnie dobrani. Naprawdę, nie rozumiem dlaczego tyle negatywnych komentarzy. Ludzie, czy wy oczekujecie, że komedia romantyczna stanie się dramatem, wzruszającym do łez? Ogarnijcie troszeczkę, przecież nikt wam nie każe oglądać do końca. ;)