"Ja Jestem" opowiada o cudzie obecności Jezusa w Eucharystii. Zdjęcia do tego obrazu robione były na pięciu kontynentach. Muzykę do filmu skomponował Michał Lorenc, a głosu użyczył Marcin Dorociński. Tytuł dokumentu, którego główną postacią jest Jezus Chrystus, w postaciach Chleba i Wina, brzmi "JA JESTEM", bo to w Najświętszym
Dla osób, które już z góry nie są fanatycznie przekonane do tezy - nudy na pudy.
Poza tym materialistyczne nastawienie autorów moim zdaniem ociera się o bluźnierstwo. Wychodzi na to, że katolicy faktycznie spożywają podczas mszy jakieś martwe podroby (strzępy mięśnia sercowego). Jak im się kawałek martwego serca...