Po dziesięciu latach rozłąki młody Węgier jedzie w odwiedziny do ukochanej, która opuściła Węgry po roku 1956 i zamieszkała we Francji. Mimo łączących ich nadal uczuć, kochanków dzieli już zbyt wiele....
Prosta, ale wspaniała scena, w której Jancsi chce jak najwięcej zapamiętać z mocno okrojonego pejzażu Paryża - "mitycznego" świata zachodu. No i może niestereotypowo piękna, ale niezwykle urocza Judit Halász w roli Katy. :)